Moje dyplomy
Sprawdza się zasada – dobry uczeń przerasta mistrza. Namówiony onegdaj przeze mnie do ,,robienia wysp” i związanych z nimi dyplomów Janusz SP5TZC dorobił się wcale ładnej kolekcji. W wielu dziedzinach wysepkowego łowiectwa dawno mnie prześcignął. Nie mam tylu włoskich wysepek, co On, chociaż IIA nr 394 na ścianie wisi. Szybszy był w IOSA (wysepki szkockie) ale i tu deska Honor Roll na ścianie wisi. Nie mam też tylu wysp chorwackich. W jednym byłem lepszy, On później zdobył RRA (rosyjskie wysepki) Honour Roll a u mnie deska z numerem 2 - na ścianie.
Dużo zdrowia kosztowało mnie nawiązanie znajomości z kolegami aktywującymi rosyjskie wyspy. Dwukrotnie byłem na ichniejszych zjazdach co zawsze kończyło się ruiną wątroby i nerek. Ale czego się nie robi dla miłości, te znajomości procentują do dzisiaj i dzięki nim wielu znajomych w SP ma potwierdzone takie wysepki z UA, których normalną drogą nigdy by nie dostali. Znalazłem jednakowoż dyplomową niszę dla siebie, tu mnie nie prześcignie -
DYPLOMY za LATARNIE MORSKIE
Droga do nich była długa. W trakcie jej pokonywania moja kolekcja powiększyła się o dyplomy z Indonezji, Ekwadoru, Galapagos, Wysp Solomona, Kuwejtu, Emiratów Arabskich, Wysp Marshala, Pakistanu, Hong Kongu, Vanuatu, Turcji, Japonii, Izraela, Brazylii, Argentyny i wiele, wiele innych. Gdzieś po drodze, całkiem niechcący - 5BDXCC sprzed dwudziestu lat, DXCC Honor Roll – CW i tym podobne mało znaczące wyróżnienia (Hi) Kiedy już dojrzałem psychicznie i operatorsko, osiągnąłem pierwszy sukces. W tych czasach ruch latarniowy dopiero rozwijał się i niełatwo było potwierdzić 50 latarni z 20 krajów i wszystkich kontynentów. Ale jakoś, psim swędem, udało się. Potem już poszło.
Latarnie polskie - Nie pominąłem oczywiście dyplomu za polskie latarnie. Mam jednak pretensje do wydawcy. Dla czego łowcy latarniowych dyplomów spoza SP nie mają szans?
Latarnie włoskie - Mam ich ponad 60 potwierdzonych, dyplom łatwy do zdobycia.
Latarnie niemieckie wraz z nalepkami, Dyplom łatwy do zdobycia, aktywność niemieckich latarni zwłaszcza latem, bardzo duża.
Latarnie duńskie. Duża aktywność latem (OZ7AEI/p) oraz stacji niemieckich.
Latarnie angielskie. Nic trudnego.
Dyplom za latarnie litewskie
Na ten dyplom, a w zasadzie na jedną brakującą QSL do zdobycia dyplomu czekałem 6 lat.
Rosyjskie dyplomy latarniowe. Dyplomy niełatwe poświęciłem kilka lat na skompletowanie QSL. (update 28-02-2009)
Belgijski dyplom latarniowy można zrobić w przeciągu jednego sezonu letniego. (update 28-02-2009)
Dyplomy wydawane przez ARLHS
No i to co dla mnie najważniejsze. Latarniowe DXCC. Tu nie łatwo, bo choć na światowej liście znajduje się 227 krajów (podmiotów) latarniowych w wielu z nich krótkofalowcy nie mają o tym pojęcia. Tak jak większość kolegów organizujących wyprawy gdzieś tam na wyspy nie bierze pod uwagę latarni morskich stojących tuż.
ale nie ustaję w walce i mam nadzieję zdobyć kolejne nalepki za 75 i 100 krajów.
Latarniowy WAC (Worked All Continental) - robi się samo.
100 latarni morskich robi się samo.
Dyplom członkowski ARLHS
Dyplom członkowski BRLAS
Kilka kolejnych latarniowych dyplomów w drodze. Po otrzymaniu, nie omieszkam pochwalić się nimi. Niestety, zawiodłem się na Szwedach, którzy nie przysłali mi swojego latarniowego dyplomu i na 9A7K, który mimo kolejnych monitów nie raczył nawet odpowiedzieć na moje maile a warunki dyplomu za chorwackie latarnie z niemałym trudem spełniłem, stosowne zgłoszenie i opłatę wysłałem.
Olewam więc pienistym moczem niesolidnych wydawców i dalej poluję na latarnie i kolejne związane z nimi dyplomy.
73 PB ARLHS # 1544, BRALS #199 Piotr SP5PB, DIG 5896 T.C.
(01-05-2008, update 19-02-2009,
28-02-2009 sp5jxk)